13 lipca święto Róży Mistycznej. Watykan o objawieniach mistyczki Pieriny Gili
Źródło: www.opoka.org.pl
Dykasteria Nauki Wiary wydała pozytywną opinię na temat objawień, jakich doznała włoska mistyczka Pierina Gilli. Objawienia miały miejsce w 1947 i 1966 roku. Maryja przedstawiła się w nich jako Mistyczna Róża i Matka Kościoła. Na swych białych szatach miała trzy róże: białą, czerwoną i żółtą, symbolizujące modlitwę, pokutę i cierpienie.
Życzę sobie, aby każdego roku w dniu 8 grudnia, w południe, obchodzono godzinę łaski dla całego świata. Dzięki modlitwie w tej godzinie ześlę wiele łask dla duszy i ciała. Będą masowe nawrócenia. Dusze zatwardziałe i zimne jak marmur poruszone będą łaską Bożą i znów staną się wierne i miłujące Boga. Pan, mój Boski Syn, Jezus, okaże wielkie miłosierdzie, jeżeli dobrzy ludzie będą się modlić za bliźnich. Jest moim życzeniem, aby ta godzina była rozpowszechniona. Wkrótce ludzie poznają wielkość tej godziny łaski. Jeśli ktoś nie może w tym czasie przyjść do kościoła, niech modli się w domu”.
Takie słowa usłyszała 68 lat temu pielęgniarka Pierina Gilli. 8 grudnia 1947 r., w uroczystość Niepokalanego Poczęcia Matki Bożej, Włoszce po raz kolejny objawiła się Maryja. Miało to miejsce w położonym u podnóża Alp niewielkim miasteczku w północnej Italii, oddalonym o 20 km od Bresci – Montichiari. W polskim tłumaczeniu nazwa tej miejscowości brzmi bardzo wymownie: „Jasne Góry”.
Powołana dla świata
P. Gilli urodziła się 3 sierpnia 1911 r. w San Giorgio pod Montichiari. Pochodziła z biednej, wielodzietnej rodziny. Gdy jej ojciec, Pancrazio, zmarł wskutek ran odniesionych podczas I wojny światowej, mała Pierina trafiła do sierocińca prowadzonego przez zakonnice. Wróciła do domu, kiedy jej matka, Rosa, powtórnie wyszła za mąż i sytuacja materialna rodziny znacznie się poprawiła. Pierina była jednak źle traktowana przez ojczyma. Aby powstrzymać jego agresję – jak wspominała – często śpiewała Litanię loretańską. W wieku 18 lat zaczęła pracować jako pielęgniarka w szpitalu. Przekonana o opiece Matki Bożej zamierzała wstąpić do zakonu. Jednak ze względu na słabe zdrowie i brak posagu nie została przyjęta. Mimo to nie poddała się. Złożyła prywatny ślub czystości i odmówiła zamążpójścia. Swoje powołanie kontynuowała w świecie. Głównym motywem duchowości Pieriny były praktyki pokutne. Ofiarowywała swoje cierpienia za przeżywających trudności kapłanów i osoby konsekrowane.
Ponownie starała się o przyjęcie do zakonu w 32 roku życia. Tym razem się udało. Wstąpiła do Zgromadzenia Służebnic Miłosierdzia. Jednak z powodu nawracających ciężkich chorób nie złożyła ślubów wieczystych. W wieku 35 lat po raz pierwszy miała widzenie Matki Bożej.
Trzy miecze, trzy róże
24 listopada 1946 r. podczas pracy w szpitalu ujrzała płaczącą Madonnę z trzema mieczami wbitymi w serce. Matka Boża wypowiedziała wówczas tylko trzy słowa: „Modlitwy, ofiary, pokuty!”. W kolejnym widzeniu Pierina ujrzała uśmiechniętą Maryję, której szatę zdobiły trzy róże: biała, czerwona i złota. Co oznaczają te kolory? Pierwszy mówi o czystości i wierności w wierze, drugi opowiada o dawaniu siebie i trwaniu przy Bogu, jeśli trzeba – aż po męczeństwo. Trzeci o świętości. Gdy ludzie Kościoła będą jak te trzy kwiaty, serce Maryi wypełni radość…
O swoich spotkaniach z Matką Bożą kobieta opowiedziała spowiednikowi. Don Luigi Bonomini, wicerektor w Montichiari, nie uwierzył jej jednak, nazywając wizje wytworem wyobraźni lub… przejedzenia. Pożegnał ją słowami: „W każdym razie milcz i… nie przychodź więcej opowiadać mi tych historyjek!”. Posłuszna Pierina zatem milczała, modląc się i pokutując w domowym zaciszu. Jednak Maryja wciąż do niej przychodziła. Kobieta widziała Madonnę w różnych miejscach: w szpitalnej sali, w domowej kaplicy i oratorium, w kościołach. Pielęgniarka doświadczyła także dręczenia złych duchów. Ujrzała również piekło, a w nim dusze potępionych zakonników i dostojników Kościoła, którzy zdradzili swą posługę, duchownych, którzy umarli w stanie grzechu śmiertelnego.
Kontynuacja Fatimy
Następne objawienia miały miejsce w kolejnych miesiącach 1947 r. – najczęściej w czasie modlitwy różańcowej. W lipcu Maryja obiecała instytutom religijnym i zgromadzeniom, że za większe Jej umiłowanie będzie je bardziej chronić: „Będą mieć piękny urodzaj powołań, mniej dusz będzie obrażać Pana grzechami śmiertelnymi, mniej będzie zdrad powołań, a wielka świętość sług Boga” – mówiła Matka Boża. Pragnieniem Maryi było także, by 13 dzień każdego miesiąca stał się dniem Jej poświęconym: „13 dnia każdego miesiąca sprawię, że zstąpi obfitość łask i wielka świętość na powołanych we wszystkich instytutach i zgromadzeniach, które mnie uczczą w ten sposób. Pragnę, aby 13 lipca każdego roku obchodzono święto Róży Mistycznej przez Mszę św., Komunię św., Różaniec i godzinę adoracji”. Znawcy objawień maryjnych twierdzą, że zaakcentowanie 13 dnia miesiąca i pojawienie się w jednym z widzeń Matki Bożej z Hiacyntą i Franciszkiem pokazuje, że wydarzenia w Montichiari odwołują się do zjawisk z Fatimy.
Biskup Brescii Giulio Sanguinetti, widząc jak statuy Maryi z trzema różami na piersiach lub też z trzema mieczami zdobywają świat, 15 sierpnia 2000 r. uznał kult Matki Bożej Róży Duchownej z objawień w Montichiari.
W zatwierdzonym przez papieża liście do aktualnego biskupa Bresci Dykasteria Nauki Wiary podkreśla pozytywne aspekty objawień, piękno i dobroć Maryi, a także ufność w Jej macierzyńskie działanie, zwracające człowieka ku Jezusowi. Przyznaje się zarazem, że w pismach Pieriny Gilli są też wyrażenia, które wymagają wyjaśnienia, aby uniknąć nieporozumień. Dotyczy to w szczególności fragmentów, w których Maryja powstrzymuje Boga przed wymierzeniem światu sprawiedliwości, „straszliwych kar”. Dykasteria przyznaje, że intencją z pewnością nie jest przekazanie obrazu Boga, który jest pozbawiony miłosierdzia i musi być powstrzymywany przez Maryję.
Dykasteria odnosi się też do obrazu trzech róż, oznaczających modlitwę, ofiarę i pokutę. Zaleca, by nie przedstawiać tego obrazu jako syntezy całej Ewangelii, którym – jak podkreślono – może być tylko miłość.
W licznych orędziach Matka Boża nawiązywała do wielkich objawień: w Lourdes – nazywając się Niepokalanym Poczęciem; w Fatimie – pragnąc, aby rozwijano w zgromadzeniach zakonnych nabożeństwo do Jej Niepokalanego Serca i czczono Ją pod wezwaniem Róży Duchownej (Mistycznej); na rue du Bac w Paryżu – nakazując wybicie medalika podobnego do tego z 1830 r., kiedy to miały miejsce objawienia św. Katarzynie Labouré
Czytaj całość www.opoka.org.pl