Czy gwiazdy na unijnej fladze to korona Matki Bożej?
Unia Europejska, a przynajmniej jej elity, rozwinęła silną świecką tożsamość. Egzekwują ją również europejskie sądy. O ironio, wydający swoje decyzje unijni urzędnicy czynią to pod flagą wyrażającą „wojowniczą” wręcz pobożność katolicką.
Flaga Europy, przedstawiająca dwanaście złotych gwiazd na lazurowym tle, jest z pewnością atrakcyjna wizualnie. Oficjalnie przyjęto ją jako symbol Unii Europejskiej w 1985 r. Wzór jej pochodzi jednak z 1955 r. i pozostawał w powszechnym użyciu przez wiele lat. Unijni urzędnicy stanowczo odrzucają stwierdzenia, jakoby we fladze obecna była symbolika religijna, czy konkretnie – maryjna. Problem w tym, że interpretacja ta jest jak najbardziej prawidłowa i da się to łatwo udowodnić. Historia ta przenosi nas do czasów, kiedy ideał europejskiego zjednoczenia był silnie związany z marzeniami katolików.
Aby nie popaść w mrok
Na początku lat 50. XX w. Europejczycy byli zdesperowani. Nie widać było perspektyw trwałego przywrócenia pokoju i dobrobytu na Starym Kontynencie. Trzeźwo myślący obserwatorzy ostrzegali przed nową erą mroku w relacjach międzynarodowych. Za żelazną kurtyną panowała dyktatura komunistyczna, zaś niepodległość Europy Zachodniej często wydawała się niepewna. Najbardziej udaną odpowiedzią polityczną na ten stan rzeczy były działania przedstawicieli chrześcijańskiej demokracji (tzw. chadecji). Marzyli oni o Europie zjednoczonej, demokratycznej i antykomunistycznej, opartej na katolickich zasadach społecznych. Nowa unia miała wznieść się ponad nacjonalistyczne roszczenia, nieodłącznie związane ze znanym marzeniem o sojuszu Kościoła i państwa.
Światopoglądy pomysłodawców tego zjednoczenia kształtowały się pod wpływem doświadczeń pierwszej wojny światowej. Niemiec Konrad Adenauer pełnił funkcję burmistrza Kolonii w latach głodu 1917-18. Z powodzeniem przeprowadził on miasto przez czas rozpaczy i chaosu. Jego wielkimi sprzymierzeńcami w dążeniu do zjednoczenia Europy byli Robert Schuman i Alcide de Gasperi. Tożsamość narodową tych polityków zmieniły przesunięcia granic państwowych po 1918 r. W ich wyniku Schuman stał się Francuzem, a de Gasperi Włochem. Doświadczenie zrodziło w nich silne przekonanie, co do tego jak bardzo płynne i zmienne mogą być obecne granice polityczne Europy.
Poglądy polityczne wyżej wspomnianych były głęboko zakorzenione w ich wierze. Wszyscy oni byli gorliwymi katolikami. W przypadku Roberta Schumana trwa nawet proces beatyfikacyjny. Francuski premier był wielbicielem swojego rodaka, filozofa Jacques’a Maritaina. Pozostawał pod głębokim wpływem jego koncepcji integracji wartości chrześcijańskich w demokratycznej Europie. Wszyscy wyżej wymienieni zawarli w swojej wizji Europy idee regularnie proponowane przez kolejnych papieży, począwszy od Benedykta XV. Papież ten żarliwie potępiał podziały, jakie przyniosła pierwsza wojna światowa. Od lat 30. XX w. papieże mówili o Stanach Zjednoczonych Europy.
Ruch europejski, który narodził się w latach 50. XX wieku, a który był zalążkiem dzisiejszej Unii Europejskiej, miał niewątpliwie u podstaw silną tożsamość katolicką i chrześcijańską. Jego katoliccy przywódcy zostali zainspirowani rozkwitem pobożności, który nastąpił po ogłoszeniu w 1950 r. dogmatu o wniebowzięciu Najświętszej Maryi Panny. Nieprzypadkowo kluczową umową dyplomatyczną, będącą niejako kartą założycielską współczesnej Unii Europejskiej, jest Traktat rzymski z 1957 r.
Apokaliptyczna inspiracja
Takie jest właśnie tło historyczne flagi UE. Kiedy Rada Europy pracowała nad projektem nowej flagi, wybrała motyw, który w ówczesnym kontekście przywoływał wizerunek Maryi Dziewicy. Nawiązywał on również do dwunastego rozdziału Apokalipsy: „Ukazał się wielki znak na niebie: Niewiasta obleczona w słońce i księżyc pod jej stopami, a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu” (Ap 12,1). Ponadto w całej sztuce zachodniej Dziewica Maryja przedstawiana była z reguły w niebieskiej szacie. Flaga UE wygląda tak, jakby przedstawiała tradycyjny wizerunek Dziewicy, z pominięciem samej postaci centralnej. Jest naturalnie ukłonem w kierunku europejskich protestantów, żydów i muzułmanów.
Czy więc religijna historia flagi Unii Europejskiej to katolicki mit? Najpewniejszą wiedzę w tej materii posiadał jej projektant, Arsène Heitz. Wyraźnie wskazał on na fragment z Apokalipsy jako na inspirację dla swojego projektu. Co więcej, w 1956 r. Rada Europy podarowała katedrze w Strasburgu, mieście, które wybrała na swoją siedzibę, pewien szczególny witraż. Przedstawia on Maryję otoczoną dwunastoma gwiazdami, na intensywnie niebieskim tle.
Intrygująca jest również data formalnego przyjęcia przez Radę projektu, który stał się później flagą zjednoczonej Europy. Odbyło się to 8 grudnia 1955 r., w święto Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny.
Patrząc na pokolenie katolików, których świadomość kształtowała się w odniesieniu do okropieństwa I wojny światowej, ale i objawienia z Fatimy, jak można wyobrazić sobie zjednoczoną Europę inaczej niż w kategoriach maryjnych i apokaliptycznych?
Flaga Unii Europejskiej jest w istocie emblematem maryjnym z usuniętą lub ukrytą centralną postacią. Z perspektywy czasu zauważamy ze smutkiem, jak bardzo jest to wymowne w kontekście aktualnego europejskiego przedsięwzięcia politycznego, które stara się usunąć przejawy wiary z przestrzeni publicznej.
Źródło:www.pl.aleteia.org